wtorek, 15 września 2009

E-Rolnik czyli słowna walka o nasze rolnictwo w XXI wieku

W pierwszym poście pragnę zamieścić program tematyczny bloga E-Rolnik. Nie jest to łatwe bo pomysł bloga, co prawda kiełkował już dłuższy czas, ale w praktyce dopiero kilka minut temu wystawiony został na próbę. A że adres był wolny i czasu trochę było maszyna bloga została uruchomiona i należy w ramach wstępu coś napisać.

Nie Jestem Rolnikiem i raczej nim nie zostanę, ale jestem osobą przywiązaną do polskiej wersji tego zawodu. Nie przeszkadza mi rozdrobnienie występujące w polskim rolnictwie, ani brak jakiejś konkretnej narodowej specjalizacji tej dziedziny naszej gospodarki. Wkurza mnie tylko brak profesjonalizmu naszych rolników, nieumiejętność organizacji i brak jakiegokolwiek planu, nie mówiąc o strategi rozwoju polskiego rolnictwa. I to nie planu na poziomie jakiegoś śmiesznego ministerstwa gdzie lądują przypadkowi ludzie dbający tylko o czubek własnej głowy (niekoniecznie tej na górze) ale o plany działania w pojedynczych polskich gospodarstwach.

Ten blog powstał właśnie z myślą o próbie nakreślenia takich właśnie planów i ułatwienia współpracy rolników polskich ze sobą by mogli skutecznie konkurować z każdym, w naszym kraju jak i za granicą. To właśnie będzie głównym tematem tego bloga.

Oprócz jak najbardziej potrzebnych zmian jakościowych w myśleniu o polskim rolnictwie, tematyka bloga E-Rolnik zawierać w sobie będzie wszystko inne związane z rolnictwem, będzie zarówno poważnie o rolnictwie jak i z przymrużeniem oka, miło ,ale i złośliwie, dosadnie i oględnie. Na to bądźcie gotowi.

W ramach skromnych możliwości (w końcu nie jestem rolnikiem) postaram się zaprosić do współpracy nad tym blogiem również inne osoby, w szczególności osoby znające się na tematyce rolnictwa, dosłownie od podstaw.

Tyle na początek. Życzę miłej lektury!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz